Trudno mi, posiadaczowi tego wzmacniacza, nie zareagować na tak mylącą opinię o tym sprzęcie jaką napisał \"masterofdeath6\".
Trzeba zacząć od tego że \"masterofdeath6\" nie miał 226mk2 tylko 226mk (226mk2 ma 1 czerwoną diodę które wogóle nie razi). Czy są różnice między nimi? Nie porównywałem.
Wzmacniacz gra tak jak pisze większość:
- ogromne możliwości dynamiczne,
- świetny bas(świetna kontrola,lekko zaokrąglony, zwinny, po wymienie lamp(podobno) jeszcze bardziej konturowy),
- średnica wyraźna, bogata, wyrafinowana,
- góra przy zbyt jasnych kolumnach potrafi podokuczać ale tylko wtedy. Z prawidłowo dobranymi kolumnami gra bardzo miło i detalicznie.
- Bardzo szeroka scena. A co z głębokością? A no jest głęboka...z moich doświadczeń wynika że głębokość sceny można regulować odpowiednio dobranym kablem zasilającym na który wzmacniacz dość mocno reaguje. Aktualnie wzmacniacz podpięty zwykłym kablem do listwy filtrującej i scena bardzo głęboka. Czasem sie zastanawiam czy nie za głęboka dlatego zastanawiam się wkońcu nad porządną sieciówką.
Poza tym wzmacniacz neutralny. Niby powinno to być oczywiste ale nie na każdym wzmacniaczu słychać taką różnicę realizacji płyt CD jak na tym. To duzo dla mnie znaczy bo nie lubię kiedy muzyka jest przedstawiona \"na jedno kopyto\" ciągle w tym samym stylu. Każda płyta ma swój klimat i ten wzmacniacz to z nich wydobywa.
Jestem przed wymianą lamp. podobno warto w nim je wymienić więc jeśli zajdą istotne zmiany w brzmieniu/scenie to dopiszę coś jeszcze :)